niedziela, 31 maja 2009

Willem Dafoe

Kolejny "Ciastek". Mocno niszowy na tle pozostałych, o spojrzeniu raz to demonicznym a raz ciepłym, łagodnym. I weź tu rozgryź..



I na finał....:D


Kolejny Anglik o niszowej klacie :-) - Jeremy Irons



Taaak, klatę to on ma zdecyodwanie niszową. Ale co tam klata - ta twarz!:-) Przy okazji - Agnysko - dzięki za podesłanie części zdjęć :-*)



(Cztery ostatnie zdjęcia - kampania reklamowa dla DKNY)
Dziś wklejam dwa kolejne Niszowe Ciacha. Komentarza nie będzie, bo mowę mi odbiera z wrażenia;-) Jak nasunie mi się odpowiedni komentarz, umieszczę go oczywiście :-)

czwartek, 28 maja 2009

Mój ulubiona Popierdółka - Tim Roth


Niegrzeczny Angol o "kurzej" klacie :) Uwielbiam tego Brzydala:)

"Rob Roy", M. Caton-Jones




"Cztery Pokoje", Q.Tarantino







poniedziałek, 25 maja 2009

Pan Fasolka - Sean Bean

Tak - sama sobie zazdroszczę, że mam to zdjęcie :D (oczywiście dzięki Wiedźmie :-), bo przyznam, że miałam problem z doborem "odpowiednich" zdjęć z tym panem. "Niszowe Ciacho", jak wiadomo, nie na każdym zdjęciu wygląda ...odpowiednio "niszowo":D I tak było z Seanem. Ale Wiedźma na wszystko ma radę - nawet na "trudnego" Pana Fasolkę:)


Taaaak. Stanowczo sama sobie zazdroszczę tej galerii... :)

( Niestety dzieciaka nie dało się wyciąć ;-) A przynajmniej ja nie potrafię - Photoshop to dla mnie nadal nierozgryziony orzech)



"Equilibrium", K.Wimmer



"Anna Karenina", B.Rose.

Ciachu-Ciachu czyli Bruce Lee


Przyznam się bez bicia. Przed umieszczeniem tutaj Bruce'a zapierałam się nogami, rękami, piersiami, całym ciałem i całą swoją silną wolą. Wczoraj skapitulowałam... Oczywiście palce w tym przedsięwzięciu maczała Wiedźma Sabbath razem z pewną prześliczną Sałatą :) Padła propozycja zobaczenie "Wejścia Smoka", w momencie gdy moja silna wola została osłabiona przepysznym piwem w ilości.... sporej:D

I stało się.


Bruce na ekranie po prostu ... WYMIATA! :D Całkowicie.

Jestem oszołomiona, zachwycona połączeniem delikatnej urody z niezwykłą siłą, zwinnością, precyzją.

Nie jestem w stanie dodać nic więcej. Miałam jeszcze nadzieję, że to po prostu wpływ działania alkoholu, że to omamy, że to Wiedźma wydzielała jakieś fluidy. Nic z tego.

Wpadłam jak śliwka w kompot :)