wtorek, 31 maja 2011

Reaktywacja bloga - Lance Henriksen





Zainspirowana ostatnim weekendem i maratonem filmowym ;-)

Dodaj obraz

Dodaj obraz

2 komentarze:

  1. Stał się cud! Musisz przyjeżdżać częściej. :)
    Lance'a schrupałabym razem z kabelkami i silniczkiem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bym schrupała go z całym... wnętrzem :-P

    A widzimy się najprawdopodobniej 11-tego, z tego, co pamiętam ;-)

    OdpowiedzUsuń