Zamierzam zawalić Cię komciakami dziś. Do roboty! Że tak sobie pozwolę uprzejmie zachęcić. ;-))) Zamawiałam Dourifa z Diuny. I tego Stinga mogłabyś w końcu dać... Też z Diuny. Może jakiś jubileuszowy diunowy cattering ciastkowy z okazji wizyty Lyncha w Polsce?
Eee tam, to nie jest żaden suchar. Co najwyżej jakiś sękacz smakowity. ;-)
OdpowiedzUsuńTrzecie zdjęcie miodzio.
Ostatnie zdjęcie, jak dla mnie, też miodzio:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Sabb. Zębów na panu H. połamać nie sposób ;-D
OdpowiedzUsuńCo innego Klaus Kinski - w jego przypadku hurtowa strata kompletu jedynek gwarantowana ;-P
Zamierzam zawalić Cię komciakami dziś.
OdpowiedzUsuńDo roboty! Że tak sobie pozwolę uprzejmie zachęcić. ;-)))
Zamawiałam Dourifa z Diuny.
I tego Stinga mogłabyś w końcu dać... Też z Diuny.
Może jakiś jubileuszowy diunowy cattering ciastkowy z okazji wizyty Lyncha w Polsce?
Stinga nie będzie - po moim trupie:D
OdpowiedzUsuńNa pocieszenie napiszę, że kiedyś tak powiedziałam na kandyydaturę Krystka....:D